-------------------

Info

Ten blog rowerowy prowadzi radik z miasteczka Luzna. Mam przejechane zaledwie: 40345.36 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.09 km/h
Więcej o mnie.

prosze czekac Konkursy

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

Znajomi

wszyscy znajomi(18)

Moje rowery

Merida 903-18 20681 km

Merida TFS 300-D 10577 km

Trekingowy 6536 km

Klasyk 2552 km

crane powerE10

Wykres roczny

Archiwum bloga

111.06 km 0.00 km teren

03:51 h 28.85 km/h:

Max:56.04 km/h

°C: 25.0

HR max:175 ( 89%)

HR avg:143 ( 73%)

Pion ↑:943 m

Kadencja: avg

Bike: Merida 903-18

Czujność zawsze i wszedzie, być musi.

Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 3

Myślenie za idiotycznych kierowców i przewidywanie ich ruchów to bezwzględnie nie odłączna część KAŻDEJ jazdy !!!

Kategoria >100km

Komentarze

adriano88 | 20:18 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Na wyprzedzających "na trzeciego" znalazłem ciekawy sposób: gdy widzę że ktoś przygotowuje się do takiego manewru to pokazuję palcem na samochód a następnie na licznik (i tak kilka razy szybko). Niby głupie, ale niektórzy się wycofują z manewru. Pozostali jadą wolniej i dają mi się nacieszyć swoimi bardzo zdziwionymi minami (i zastanawiają się co to na tej kierownicy mam - pewnie myślą, że to jakaś kamerka).
Często też blokuje: nie podczas samego wyprzedzania, ale przed. Gdy widzę nitkę samochodów jadących w moją stronę a za plecami nikogo nie mam, to wjeżdżam na środek pasa. Bez tego zazwyczaj ktoś się "wyrywał" i mijał na centymetry.

Coraz częściej spotykam się też z pozytywnym zachowaniem: nie raz taki wyprzedzający zostaje otrąbiony przez innych jadących w tę samą stronę. Raz nawet jeden kierowca przyblokował takiego wyrywającego się (zjechał do środka, kierunkowskaz, a potem rezygnacja z manewru jak wyrywający się schował).

radik | 18:30 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Udało sie bez kolizji. Wyprzedzanie na tzw 3-go staje sie normą, ale ścinanie zakrętów gdy do niego zbliżam sie to przegięcie, zachwiało rowerem udało sie wyprowadzić, szmatławiec za kierownicą nawet mnie pewnie nie widziała.

adriano88 | 17:38 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Ale bezkolizyjnie wyszło..?

Napisz coś więcej, lepiej wiedzieć co tam nietypowego ludzie potrafią wymyślić.

Komentuj